Odpowiadam za siebie: to się z niedosytu bierze.Z niedosytu podszytego drżeniem niepewności.To się z tęsknoty bierze. Z życiowej zachłanności się to bierze. Czy to zatem normalne? Tak. Tylko mogło by tego nie być. A wniosek z tego jaki? Zależy Ci.Z."niech żyje James Bond!"
Z niedosytu? Z niepewnosci? Nie myslalam w ten sposob... A takie to prawdziwe.Ps. Dziekuje za nowe spojrzenie :)
Odpowiadam za siebie: to się z niedosytu bierze.
OdpowiedzUsuńZ niedosytu podszytego drżeniem niepewności.
To się z tęsknoty bierze. Z życiowej zachłanności się to bierze. Czy to zatem normalne? Tak. Tylko mogło by tego nie być. A wniosek z tego jaki? Zależy Ci.
Z.
"niech żyje James Bond!"
Z niedosytu? Z niepewnosci? Nie myslalam w ten sposob... A takie to prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPs. Dziekuje za nowe spojrzenie :)