Jeszcze nie spakowana, jeszcze nie w drodze... Mysli rozbiegane kraza po pokoju, nie chetne ustawic sie w rzadek... Gdzies w zoladku tancza pragnienia, niespokojne w oczekiwaniu, w ekscytacji nieopisanej... Boje sie i ciesze - wszystko w jedno mi sie disiaj miesza. Tesknie i tesknic bede, tu i tam i jednoczesnie.
Czego Ci życzyć? Czeka Cię coś nowego. Kto wie - może pięknego. Stajesz na rozdrożu. Wiele wyborów, wiele możliwości, a z nich wynikają kolejne. Jak dobrze być na takim rozdrożu. Gorzej, kiedy tych możliwości nie ma. Kiedy nie ma wyborów. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńZniknęłaś.
OdpowiedzUsuńTymczasem Święta.
Prawdziwie w sercu przeżytej Dobrej Nowiny.