sobota, 5 lutego 2011

m.l.t.(a)

akademikowo dzisiaj
Przemo i Jeremiasz z gitarami
przy żołądkowej
czyli jak sprzed lat

mówiłam, że wieczór wczorajszy udany?
z miną na kwintę ukryta w najciemniejszym koncie
jak zawsze zwracałam na siebie uwagę
bo taka smutna
bo cicha
jak miło słuchać słów
nie lubię tylko odmawiać
niektórzy bywają natrętni
inni natomiast przeciwnie
dziwię się nadal, że mimo wszystko się podobam...
mimo, że wciąż milczę
ludzie bywają różni
niech będzie tak jak chcę
niech życzenie się spełni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz