Głupia tęsknota i smutek, którego nie potrafię objąć - jak czasem bywa źle... Nikogo nie kocham i nikt nie kocha mnie - zamienić się? Chętnie...
Bywa czasem tak i nawet często ostatnio, że zamykając oczy - gdy głowa wtulona już w poduszkę, widzę uśmiech, który pokochałam. Tęsknię za Nim, choć nie istnieje, rozpłynął się i zniknął - już dawno...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz