czwartek, 13 stycznia 2011

pod kołdrą

wstac z łóżka jest tak ciężko
z każdym dniem coraz trudniej zebrac się w całośc
układanka niedokończona
elementy nieskładne
połamane puzzle
w innej czasoprzestrzeni zostawiłam czucie

błądzą myśli nieuporządkowane
szukając celu
nie mam czym oddychac
nurkuję zbyt głęboko
pożądam niemożliwego
wciąż snując tylko jedno marzenie
wspomnieniem te chwile gdy już sen trzymałam pod rękę
znudzona życiem dryfowałam w marzenia
schowana pod kołdrą pragnę nie wstawac
zamknięta w pokoju zapominam życia
zamykam oczy i widzę
siebie zupełnie gdzie indziej
gdzieś, gdzie nigdy nie dotrę

pod kołdrą schowana usiłuję życ na bakier
rzeczywistości uniknąc
z przymkniętymi powiekami
i misiem w ramionach

7 komentarzy:

  1. wiesz znam to wszystko...z moim życiem też nie jest chyba najlepiej - moi bliscy powiedzieli by to z całą pewnością i bez zająknięcia... i są takie momenty że widzę swoje sprawy ich oczyma - jako zyciowo przegrane i siadam i płaczę i ukrywam się pod kołdrą...ale na szczęście mam w zasięgu ręki źródełko które mnie podnosi, prostuje - a gdy z niego zaczerpnę to przypominam sobie:
    - że zasługuję na miłość i szacunek, zasługuję na zdrowy związek z mężczyzną - pełen wzajemniej miłości i zrozumienia...zasługuję na rzeczy niezwykłe, zasługuję żeby cieszyć się każdym dniem... zasługuję na to wszystko i powiem więcej Ty też zasługujesz

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, za słowa i uśmiech - i uwierz: staram się wstać, iść i tworzyć, cokolwiek...
    Czasem brakuje po prostu sił.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie próbuję Cię namówić żebyś wstała, wiem że nie leży to w moich możliwościach… jest tylko jedna osoba na tej ziemi która może Cię na to namówić – Ty sama… motorem napędowym naszego życia są nasze pragnienia i marzenia, gdy ich brakuje lub są zbyt słabe wtedy i w nas znika żywotność…
    Moja wielka miłość się na mnie wypięła. Marzenie pielęgnowane przez ponad 15 lat, szansa która zdarza się raz na sto lat – a ja to przebimbałam, zmarnowałam – drugiego tak ważnego człowieka w moim życiu nie będzie….
    I wtedy dostałam piękny dar - przyśnił mi się sen mądry:
    We śnie przeżyłam, tak w skrócie życie 3 kobiet – muzeumanek.. jak można się domyślić nie łatwe żywoty, pełne strachu, ograniczeń upokorzeń – ale było w każdej z tych historii też wiele radości, zachwytu, wdzięczności – i ja to wszystko poczułam w tym śnie…
    Obudziłam się ze świadomością, że może ta największa miłość faktycznie nie przytrafi mi się więcej, ale mogę w tym życiu doświadczyć jeszcze tak wiele, całe wszechświaty doświadczeń przede mną, wystarczy obudzić swoją ciekawość na nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie nie jest tym, czego pragnę, właściwie odsuwam się od siebie obserwując jedynie własne ruchy, brak marzeń i pragnień, brak czegokolwiek.

    Uwierz, wiele piękna mnie otacza, a towarzyszą mi wspaniali ludzie. Uśmiecham się, mimo wszystko wciąż się uśmiecham. Czasami tylko zamykam się w sobie udając nieistnienie.

    Potrzebuję czasu, tak jak Ty go potrzebowałaś... I już nie chodzi o to by zapomnieć - ja muszę nauczyć się żyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. więc już nic nie usiłuję... w końcu wszystko co nam się przytrafia ma sens i jest nam do czegoś potrzebne (nawet jak wszyscy w około twierdzą że coś z tym trzeba zrobić bo tak być nie może)
    pozdrawiam ciepło
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam, że tak przeglądam Twojego bloga. To, co tutaj piszesz jest mi bliskie, chociaż przypuszczam, że nie w ten sam sposób, nie w tym samym sensie. Próbuję od nowa nauczyć się funkcjonować, wierzyć ludziom i nie jest to łatwe. Uwierzyć w siebie i sobie..., żeby być naprawdę dla bliskich, dla tych najważniejszych. Przetrwać każdą chwilę, kiedy przychodzi "Mrok" w duszy. Mimo wszystko odzyskać to, co stanowiło dla mnie wartość. Nie uda się to już tak, jak kiedyś. Najprawdopodobniej będzie to inne, ale jakaś szansa istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przeszkadza mi to, choć wątpię by słowa mogły jakkolwiek pomóc.
    Mówili mi, że trzeba żyć i cieszyć się każdą chwilą - banalne to trochę i nieskuteczne, choć jest się czego złapać. Ludzie czasem potrafią pomóc...

    OdpowiedzUsuń