Opłakać bliską osobę, niekoniecznie łzami... im wcześniej, tym później jest lżej. Czasami jest to w danej chwili niemożliwe. Czasami można nie umieć. I żałoba zostaje odsunięta w czasie. Potem, jakiś drobiazg może ją wywołać zupełnie przypadkowo. Wtedy ta żałoba staje się niezrozumiała, bo przecież to już nie ten czas, więc dlaczego? A ból - pozostaje. Życzę Ci, żeby Twoja żałoba minęła szybko, żeby nie odsunęła się zbyt daleko w czasie. Nie wiem, jak był Ci bliski, ale rozumiem. Uwierz - rozumiem.
Opłakać bliską osobę, niekoniecznie łzami... im wcześniej, tym później jest lżej. Czasami jest to w danej chwili niemożliwe. Czasami można nie umieć. I żałoba zostaje odsunięta w czasie. Potem, jakiś drobiazg może ją wywołać zupełnie przypadkowo. Wtedy ta żałoba staje się niezrozumiała, bo przecież to już nie ten czas, więc dlaczego? A ból - pozostaje. Życzę Ci, żeby Twoja żałoba minęła szybko, żeby nie odsunęła się zbyt daleko w czasie. Nie wiem, jak był Ci bliski, ale rozumiem. Uwierz - rozumiem.
OdpowiedzUsuń