piątek, 3 grudnia 2010

na szybko spisana myśl

grudniowo
Poznań zasypany
a ja w śniegu po kolana Luboń dziś zwiedzałam:
więcej to się nie powtórzy

korytarz huczy imprezowo
krzyczą tańczą i walą w bębny
(a może ściany niszczą?)

kakao na mnie czeka
może uda mi się gdzieś schować bezpiecznie?
tak aby nikt mnie nie widział...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz