Czuję oddech na swojej skórze, nierówny, niepotrafiący się skupić... W pomiętej pościeli oszołomieni winem, czerwonym i cierpkim... Pobite kieliszki - krzyk, który chowa się za ścianami... Cisza w której jesteś tylko Ty...
Dotykasz mojej skóry, gładzisz ciało - niespokojnie, tak jakby jutro nie miało być nic. Nauczeni doświadczeniem nie potrafimy zasnąć, nie chcemy żyć... Czas zdaje się być porwany na strzępy.
Wspomnienie bliskości... Jak wyrazić niewyrażalne?
OdpowiedzUsuńmożna zapłakać - można też uśmiechnąć się nieśmiało nad wspomnieniem...
OdpowiedzUsuńuwielbiam wyobrażać sobie zapach
A jak opisać słowami zapach?
OdpowiedzUsuńobrazy są mi bliższe...
OdpowiedzUsuńwidzę świat w kolorze, widzę jego kontury...