niedziela, 20 marca 2011

wspomnienie sierpniowej nocy

Czuję oddech na swojej skórze, nierówny, niepotrafiący się skupić... W pomiętej pościeli oszołomieni winem, czerwonym i cierpkim... Pobite kieliszki - krzyk, który chowa się za ścianami... Cisza w której jesteś tylko Ty...
Dotykasz mojej skóry, gładzisz ciało - niespokojnie, tak jakby jutro nie miało być nic. Nauczeni doświadczeniem nie potrafimy zasnąć, nie chcemy żyć... Czas zdaje się być porwany na strzępy.

4 komentarze:

  1. Wspomnienie bliskości... Jak wyrazić niewyrażalne?

    OdpowiedzUsuń
  2. można zapłakać - można też uśmiechnąć się nieśmiało nad wspomnieniem...
    uwielbiam wyobrażać sobie zapach

    OdpowiedzUsuń
  3. obrazy są mi bliższe...
    widzę świat w kolorze, widzę jego kontury...

    OdpowiedzUsuń