"muzyka z wielkiego milczenia..."
środa, 2 marca 2011
poranek
słoneczny
i skropiony uśmiechem
słońce nieproszone wdziera się do żołądka
ot jakoś tak
niewypowiedzianie
i kawa na korytarzu
jak za starych akademikowych czasów
2 komentarze:
soy :)
4 marca 2011 22:07
Jakieś nowe wieści?;)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
m.
7 marca 2011 22:06
Tak tylko wpadłam do Ciebie z wizytą. Poczytałam i uciekam.
Pozdrawiam :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakieś nowe wieści?;)
OdpowiedzUsuńTak tylko wpadłam do Ciebie z wizytą. Poczytałam i uciekam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)