środa, 2 marca 2011

poranek

słoneczny
i skropiony uśmiechem
słońce nieproszone wdziera się do żołądka
ot jakoś tak
niewypowiedzianie

i kawa na korytarzu
jak za starych akademikowych czasów

2 komentarze:

  1. Jakieś nowe wieści?;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak tylko wpadłam do Ciebie z wizytą. Poczytałam i uciekam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń