wtorek, 14 lipca 2009

Wrrr...

Mam podły chumor, siedzę w czytelni, na pocieszenie kupiłam sobie oba tomy powieści Pauksztata "Przejaśnia się niebo", Pauliny współlokatorka doprowadza mnie do pasji... Jak można godzinę malować paznokcie?! "Jestem najlepsza, studiuję fizykę. Dostaję najwyższe napiwki. Sprzątałam jak się wprowadziłam, myślałam, że Paulina będzie sprzątać - ja nie zamierzam." Lepiej brzmiałoby "Jestem pustą, tlenioną blądynką, która ma więcej kosmetyków niż inteligencji. Mam wspaniałego chłopaka, który mnie rżnie (nie wiem jak to się pisze) na każdym kroku, ale jeśli masz ochotę to jestem chętna! Zastanawiam się czy lepiej będzie wyglądał pastelowy czy brudny róż na moich paznokciach..." Wrrr.... Idiotka!!!!
Muszę już mieć własny kont bo oszaleję! Jutro idę do pracy, dostałam się na filozofię. Powinnam być szczęśliwa - przynajmniej zadowolona - ale jakoś nie jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz